Ostatnio bardzo często czytam i spotykam się z opowieściami jak pracownica jakiegoś salonu podkrada klientki, by zaraz potem odejść z pracy wraz z gronem klientek na które salon ciężko pracował. Stąd też akcja informowania o tym, iż na klientki trzeba zapracować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz